Naxtra i era sodu: czy nowe baterie CATL zmienią przyszłość elektromobilności? CATL wprowadza baterie sodowe Naxtra. Czy tańsze i bezpieczniejsze ogniwa Na-ion mogą zastąpić lit i odmienić rynek aut elektrycznych?
Kiedy największy producent baterii na świecie, ogłasza nową technologię, branża elektromobilności wstrzymuje oddech.
CATL zaprezentował właśnie Naxtra, czyli pierwsze komercyjne ogniwa sodowe, które mają być tańsze, bezpieczniejsze i lepiej działać w niskich temperaturach.
Ale czy sód naprawdę może zagrozić dominacji litu?
Nowa era baterii: CATL stawia na sód
W kwietniu 2025 roku, chiński gigant CATL, ogłosił start produkcji nowej generacji ogniw sodowych pod marką Naxtra.
To pierwsze, tak poważne podejście do alternatywy dla litu w motoryzacji. Według danych producenta Naxtra osiąga gęstość energii około 175 Wh/kg, czyli zbliżoną do nowoczesnych ogniw LFP.
Jeśli te liczby potwierdzą się w testach niezależnych laboratoriów, może to oznaczać przełom w segmencie miejskich samochodów elektrycznych i flot użytkowych.
Czym różnią się baterie sodowe od litowych
W ogniwach sodowych (Na-ion) lit zastąpiono sodem – pierwiastkiem tanim, powszechnym i łatwym w pozyskaniu.
Sód nie wymaga skomplikowanego łańcucha dostaw, a jego cena, jest wielokrotnie niższa od litu. To właśnie koszt i bezpieczeństwo, są kluczowymi argumentami przemawiającymi za tą technologią.
CATL podkreśla też, że ogniwa sodowe, zachowują dobrą wydajność w niskich temperaturach, co jest szczególnie ważne dla kierowców z Europy Północnej i Środkowej. Choć na szczęście nasze zimy ostatnimi laty, nie przypominają tych sprzed lat:)
Dlaczego to może być realna zmiana dla rynku?
Przez ostatnią dekadę baterie litowo-jonowe dominowały, dzięki rosnącej gęstości energii i coraz niższym kosztom.
Jednak rynek EV dojrzewa. Dziś równie ważne, jak zasięg są koszty produkcji, stabilność dostaw i bezpieczeństwo eksploatacji.
Na tym polu Na-ion może wygrać:
• Niższy koszt surowców = tańsze auta elektryczne,
• Lepsze działanie w zimie = większa użyteczność w klimacie europejskim,
• Bezpieczniejsza chemia = mniejsze ryzyko pożaru czy przegrzania ogniwa.
To nie oznacza końca litu, ale raczej początek nowej równowagi między technologiami.
Kto na tym skorzysta jako pierwszy
Pierwszymi beneficjentami będą producenci małych samochodów miejskich i dostawczych EV, dla których cena i trwałość mają większe znaczenie niż maksymalny zasięg.
Baterie sodowe idealnie wpisują się też w segment magazynów energii i systemów stacjonarnych (ESS), gdzie objętość i masa mają mniejsze znaczenie niż koszt cyklu życia.
Dla krajów takich jak Polska to również szansa – technologia odporna na mróz i tańsza w produkcji, może realnie przyspieszyć adopcję elektromobilności, wśród mniej zamożnych użytkowników i flot miejskich.
Trzy rzeczy, które warto mieć na uwadze
1. Gęstość energii. Na-ion wciąż ustępuje najlepszym ogniwom NMC i nie będzie to rozwiązanie dla aut premium.
2. Brak długoterminowych testów. CATL dopiero rusza z produkcją; realna trwałość w cyklach 8–10 lat pozostaje nieznana.
3. Konkurencja nie śpi. Równolegle rozwijane są ogniwa solid-state i udoskonalone LFP, które również walczą o tańsze EV.
Co dalej: realny horyzont zmian
CATL zapowiedział masową produkcję Naxtra jeszcze w 2025 r., a pierwsi producenci mają rozpocząć testy flotowe w 2026.
Jeśli deklaracje się potwierdzą, pierwsze miejskie auta z bateriami sodowymi mogą pojawić się na rynku już w 2026–2027 roku.
To może być początek realnej dywersyfikacji technologicznej i pierwszy krok do świata, w którym sól stanie się równie cenna jak lit.
Podsumowanie: sól, która może zmienić przemysł
Sód nie zdetronizuje litu z dnia na dzień. Ale jeśli nowa technologia CATL utrzyma obietnicę niższej ceny i większej odporności na zimno, może odmienić oblicze elektromobilności.
To szansa na tańsze samochody, bezpieczniejsze baterie i bardziej zrównoważoną produkcję energii.
Czas pokaże, czy Naxtra stanie się nowym standardem. Czy tylko ciekawym eksperymentem w laboratoriach CATL.
Fot: x.comelektruncars